środa, 26 marca 2014

Rankiem pierwsze...



Pierwszy bocian czarny.
Pierwsze zawilce.
Pierwsze miodunki.
Pierwsze trzmiele.
Pierwsze forsycje.
Pierwsze mrówki.
Pierwsze kałuże.
Pierwsze listki.
Pierwsze pąki.
Pierwsza trawa.
Pierwszy dziś spacer.
Pierwszy zapach ziemi.
I siedzenie na suchej trawie.
Pierwszy uśmiech.
Pierwsze piegi.
Pierwsza nadzieja.
Że wszystko się ułoży.
Pierwsze błoto na butach.
Pierwsza lekka kurtka.
Pierwszy kubek mięty.
I pościel na balkonie.
Pierwsza wiosenna kakofonia.
Dźwięków, zapachów, barw.
Z którą mi dobrze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz