środa, 19 marca 2014

Czekanie



Na koniec prania.
Na kwitnący bez.
Na słońce w deszczowy dzień.
Na rozgrzany piekarnik.
Na ciasto drożdżowe.
Na zachód słońca.
Na wczesny ranek.

Na deszcz w upalny dzień.
Na wycieczkę rowerową.
Na wspólne chwile.

Na burzę i tęczę.
Na nieśmiały uśmiech.

Na miękkie spojrzenie.
Na wakacje.
Na długi sen.
Na list.
Czekanie.
Czasem.
Naprawdę je lubię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz