Znów nowe plany snują się nieśpiesznie po mojej głowie.
Kolejne pomysły.
Zmiany.
Nowe.
Układam w zgrabne szeregi kolejne myśli, nadając im numerki.
I z lekką obawą patrzę w przyszłość.
Uda mi się?
Chociaż zacząć...
Pierwszy mały krok...
Plany... jak zawsze tyle ich powstaje.
Aż za dużo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz