piątek, 15 marca 2013

Zimowo



Za oknem śnieżne wariactwo.
Sypie białym puchem, wieje silnym wiatrem.
Ptaki gubią swoją drogę.
Odciśnięte łapki kotka na parapecie.
Małe płatki wciskają się do pokoju przez uchylone okno.
Wypijam kubek gorącego kakao.
Pakuję zielony plecak.
Po południu biegniemy do żółtego busa.
Przed nami - Kraków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz