

Zamknęłam na chwilę oczy.
Przyszedł cudowny maj.
Odwróciłam się tylko na chwilę.
Uciekło wiele dni, pozostawiając za sobą zapach chwil.
A majówka...
Wyczekana, wytęskniona, zaplanowana...
Była wspaniała!
Znów mogłam skłonić się Biesom i Czadom.
Poczuł potęgę gór.
Wdychać niezwykłe powietrze.
Pod stopami jeszcze mocniej czuć ziemię.
Zanurzać się w magiczną ciszę.
Dotykać nieba.
I być samej ze sobą.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz