
Ostatni wolny dzień, moich krótkich ferii.
Nowa rzeczywistość jawi się w szarych barwach, opatulona niepewnością.
Znów wstaję wcześnie i znów witam za oknem półmrok.
I miliony chaotycznych myśli suną przez moją głowę.
I tysiące uczuć zalewają moją duszę.
Czasem tak trudno jest to wszystko uporządkować.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz