wtorek, 29 maja 2012
W biegu
Między jedną papierową stertą a drugą,między biegiem na autobus a godzinami zajęć, między wczesnym wstawaniem a późnym chodzeniem spać, między codziennością a marzeniami - łapię chwilę oddechu. Wyrzucam z siebie trudne emocje, odpycham natrętne myśli, wyganiam myśli, robiąc miejsce na nowe. Patrząc na zielony świat pozwalam dobrej energii wypełnić puste i niepewne kawerny mego ciała i duszy. Oddycham pełną piersią wypełniając czystym oddechem płuca, porządkując wciąż jeszcze zielone moje myśli. By lada chwila znów wystartować do codziennego mojego biegu...
Etykiety:
drzewa,
kwiaty,
Lubelszczyzna,
magic hour,
maj,
małe tęsknoty,
moje pstryki,
myśli niespokojne,
pocztówki,
poranki,
roślinki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz