piątek, 23 października 2015
Drobiazgi
Wygładzam smutek.
Wciąż nieubranych poranków.
Mglistych westchnień nocy.
Bordowych korali wspomnień.
Nabrzmiałych wilgocią.
Zakopuję dręczącą nostalgię.
Pomiędzy wczoraj a dziś.
2 komentarze:
Urszula
3 grudnia 2015 11:27
Prześliczny wiersz.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Lina
20 grudnia 2015 21:56
Dziękuję Kochana :)
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześliczny wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
Usuń